Całkowita liczba wyświetleń strony

czwartek, 16 grudnia 2010

Niesamowita końcówka. Hou Yifan chyba zaczarowała Koneru i wygrała

W tej partii Hou Yifan pomagały
jakieś siły nadzwyczajne.

Ruan Lufei - Zhai Xue remis



Live chess broadcast powered by ChessBomb and Chessdom


W tej chwili równo w Hatay

W tym momencie w obu półfinałowych partiach jest kompletnie równo. Żadna z zawodniczek ani na krok nie chce zaryzykować. Pewnie jutro wszystko będzie się rozstrzygać, albo w dogrywkach.

Dziś w Hatay rozpoczyna się walka o finał mistrzostw świata pań



Półfinały:
 
   
 NameFEDTRtgG1G2Rp1Rp2Bz1Bz2SDTotal 
  Round 5 Match 01 
 Ruan, LufeiCHNWGM2480         
 Zhao, XueCHNGM2474         
  Round 5 Match 02 
 Koneru, HumpyINDGM2600         
 Hou, YifanCHNGM2591       


Już po rankingach widać, że pojedynek Hou Yifan - Humpy Koneru jest przedwczesnym finałem. Choć wielokrotnie pisałem, że rankingi w szachy nie grają (udowodnił to też ten turniej), ale obiektywnie trzeba przyznać, że to są dwie najlepsze zawodniczki aktualnie na świecie. Szesnastoletnia Hou Yifan nabrała doświadczenia turniejowego od momentu zdobycia tytułu wicemistrzyni świata dwa lata temu. Humpy Koneru od dłuższego czasu nie ustępuje z pierwszego miejsca listy rankingowej FIDE. Szkoda, że nie zagrają bezpośrednio o koronę pozostawioną przez Aleksandrę Kosteniuk.

Królowe szachów kontra miłośnicy kanarków

"Królowe szachów" pierwszy raz (powstały w tym roku) "wystawiłem" do oceny w konkursie na najlepszy blog roku 2010. Będą konkurować z innymi, których tematyka jest przebogata. Są na liście blogów miłośnicy robótek ręcznych, kanarków, wycieczek krajoznawczych itd. itd. Sam jestem ciekaw, jak na tym tle uplasują się szachy, jako jedna z form aktywności naszych pań.
Oczywiście bardzo liczę na pomoc moje Czytelniczki (na panów również). O terminie rozpoczęcia głosowania poinformuję. Życzę miłej zabawy w tej rywalizacji. Dla głosujących organizatorzy przewidzieli cenne nagrody.
Krzysztof Długosz


Kartka świąteczna od Aleksandry Kosteniuk

Mistrzyni świata Aleksandra Kosteniuk (jeszcze można ją tak tytułować, 
bo nie ma nowej)
nie obraziła się na szachy po stracie korony. Wręcz przeciwnie, zapowiada liczne starty
w przyszłym roku a jej pierwszym celem jest awans na liście rankingowej do pierwszej
piątki. Kolejnym będzie odzyskanie tronu, który jej bardzo odpowiadał. 

Nie usprawiedliwia się
złym regulaminem, czy za niskim krzesłem. Szuka błędów u siebie.
Znakomite zachowanie, jak przystało na Carycę szachów.
I jeszcze życzy nam wszystkiego najlepszego z okazji świąt i Nowego Roku.